Za, które dziękujemy :). Żółte jajeczka + świeżutki szczypiorek - a nawet cała plantacja = wiosna na całego. Co widać poniżej. Niby prosta jajeczniczka, każdy potrafi wykonać i niby nie nadaje się na bloga ale w sumie czemu nie. Takie widoki zasługują na to by je eksponować i podziwiać. Pozdrowienia :)
Kanapka z jajecznicą:
- kromka chleba
- 2 jajka
- łyżeczka masła
- garść posiekanego szczypioru
- szczypta soli i pieprzu
hmm.. pisać jak to zrobić? Kto wie, może ktoś skorzysta :)
Masło na patelnie, poczekaj aż się rozpuści, wbij jajka, dopraw, wrzuć szczypiorek i na małym ogniu mieszaj do uzyskania takiej konsystencji jaką lubisz :) Smacznego.
Jajecznica jak najbardziej nadaje się!
OdpowiedzUsuńA wręcz uważam, że spłyciłaś fundamentalną sprawę jajecznicy karygodnie! ;) Bo jakże to tak? Nie nadmienić, że im lepiej wymieszane jajka, tym mniejsze prawdopodobieństwo zrobienia się białych "flaczków" z białka, że mieszać trzeba stale i równomiernie, bo inaczej wyjdzie omlet w strzępach, że nie wolno smażyć na zbyt dużym ogniu - wręcz im wolniej jajecznica smażona, tym gładsza i bardziej kremowa...
Nie, no stanowczo skrzywdziłaś to szlachetne danie! ;)
jejjjju... ale mi teraz głupio, czuje wstręt do siebie - fuj. czasami trzeba usłyszeć szorstkie słowa żeby otrzeźwić zamroczony umysł :(
OdpowiedzUsuń