Szok! Ten kto mnie zna pewnie myśli, że to jakiś żart, nic z tego -spożyłam pomidora. I bardzo mi zasmakował, zasmakował tak, że spożyłam go w 2 porcjach :) Główny składnik dzisiejszego makaronu to suszone pomidory. I takie smakują zupełnie inaczej niż świeże, nie mają irytującego i odpychającego mnie od tego warzywa zapachu. Pewnie obrażam tym stwierdzeniem wszystkich blogowiczów ale tak mam. Odkąd pamiętam nie jem pomidorów, nie używam noża, który kroił pomidora, dlatego też na tym bloga świeżym pomidorom mówię nie. Niechęć do pomidora to wcale nie łatwe zadanie, przecież tyle dań bazuje właśnie na jego smaku. Na szczęście koncentrat pomidorowy i owe suszone pomidory zostały zaakceptowane przez moje nozdrza i kubki smakowe.
Przepis bardzo prosty, wg mnie efekt bardzo zadowalający jednak nie wiem czy przypadnie do gustu wszystkim bo mojemu Kucharzowi niestety nie bardzo, może to przez brak mięsa :)
składniki dla 2:
- makaron spaghetti
- pół słoiczka suszonych pomidorów w oliwie
- pół pęczka bazylii
- 3 ząbki czosnku
- 2 cm papryczki chilli
- 6 łyżek oliwy z oliwek
- sól, pieprz
- 4 łyżki parmezanu
Ugotuj makaron, wlej do garnka oliwę, rozgrzej i wrzuć zmiażdżony czosnek i papryczkę, podsmażaj minutę, wrzuć posiekane w paseczki pomidory ugotowany makaron, bazylię i parmezan zamieszaj, oprósz pieprzem i solą. Gotowe :)
mam koleżankę, która z równie wielką jak Ty do pomidorów, niechęcią reaguje na kiszone ogórki. na korniszony też. sama rozmowa o nich wywołuje jej wielki sprzeciw, a ja tego nie potrafię zrozumiec :-)
OdpowiedzUsuńmakaron z pomidorami zjadłabym z wielką ochotą.