W lodówce jakiś czas czekała na mnie puszka soczewicy. Do tej pory jadłam z niej rozgrzewającą zupkę o indyjskiej nucie oraz podobne w smaku sosy czy farsze w wege knajpach. Załączył mi się klimat eksperymentów a w dodatku nie musiałam nikogo karmić więc pierwsze kroki z soczewicą w nowej wersji mogłam stawiać bez stresu. Postanowiłam zrobić burgery. Do samego końca towarzyszyło mi napięcie i bałam się efektu -wyszło rewelacyjnie. Burgery następnego dnia zostały zabrane do pracy, a spożyte w towarzystwie bułki, sosu koperkowego i kolegi Wegana, który w końcu mógł być poczęstowany czymś jadalnym wg swego przekonania :) Za pierwszym razem burgery były dosyć sypkie, dlatego następnym razem dodałam troszkę sosu z puszki po soczewicy.
- puszka soczewicy w sosie pomidorowym
- 1/2 czerwonej cebulki
- ząbek czosnku
- spora garść posiekanego koperku
- 3 łyżeczki musztardy dijon
- 2 łyżki bułki tartej
- curry, sól, pieprz
- mąka - potrzebna będzie do obtoczenia burgerów
- olej do smażenia
Burgery są banalne w wykonaniu, fajny przepis szybką kolację czy obiadek do pracy. Wystarczy zeszklić cebulkę z czosnkiem do tego wrzucić soczewicę i przyprawy delikatnie podgrzać aby przyprawy uwolniły aromat. Do masy dodajemy musztardę, koperek oraz bułkę tartą (dodajcie jej tyle aby burgery łatwo się formowały a nie rozsypywały w dłoniach). Wszystko zagniotłam rękoma dlatego, że soczewica troszkę się miażdży i można uzyskać fajniejszą masę. Uformowałam niewielkie burgery, obtoczyłam w mące i smażyłam około 3 minuty z każdej strony. Odsączyłam na ręczniku papierowym.
Do burgerów świetnie basuje prosty sos majonezowo - koperkowy. Wystarczy zmieszać 2 łyżki majonezu z 2 łyżkami śmietany lub jogurtu naturalnego, dodać do tego garść koperku i doprawić do smaku solą i pieprzem. Pychota. Uwaga podałam Swemu w bułce i powiedział, że smakuje trochę jak mielone z mięsa...
Świetny pomysł z tymi burgerami - ostatnio mnie zaciekawiła puszka soczewicy w sklepie i tak się zastanawiałam coby tu z niej...
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądają, ciekawe jak smakują :)
OdpowiedzUsuńArvén polecam, soczewica to fajny materiał do gotowania, jest bardzo uniwersalna i łatwo się przepoczwarza :)
OdpowiedzUsuńPaula - skoro nawet mój mięsożerca je pochłonął i chce więcej to coś w tym jest ;) - pozdrawiam
bardzo apetyczne i kolor ładny
OdpowiedzUsuńtylko dlaczego z puszki ta soczewica? nie śmierdziała Ci octem? :D
OdpowiedzUsuńno właśnie szukałam przepisu na kotleciki z soczewicy, mam nadzieję, że zamiast tej z puszki mogę dodać zwykłą?:)
OdpowiedzUsuńw puszce nie było octu :P
OdpowiedzUsuńjasne, że można użyć zwykłą - puszka to czyste lenistwo :)
Świetne. Ja robię burgery ze wszystkiego co strączkowe,pycha :) ale z soczewicy moje ulubione. A zamiast bulki tartej dodaję- płatki owsiane.
OdpowiedzUsuńMożna nimi oszukać mięsożerców przy odpowiednim przyprawieniu ;]