szarlotki piekłam z małych foremkach do creme brulle, na 6 takich foremek użyłam:
- 2 płaty mrożonego ciasta francuskiego (dr oetker)
- 1 duże jabłko (obrane i pokrojone na cieniutki platerki. 1/2 do musu jabłkowego i 1/2 do ułożenia na wierzchu musu)
- łyżeczka miodu
- 2 łyżeczki masła
- szczypta cynamonu
- 1 łyżeczka skórki z pomarańczy
- ok 300 ml jabłek zasmażanych ze słoika (mam takie od mojej mamy, jednak nic nie stoi na przeszkodzie żeby samemu zrobić więcej musu ze świeżych jabłek, pewnie nawet to wskazane:) ja zmieszałam mus od mamy i ze świeżego jabłka efekt bardzo a nawet bardzo bardzo przyzwoity)
- masło do wysmarowania foremek i posmarowania wierzchu szarlotek
- jajko do posmarowania wierzchu ciasta
Mus:
W rondelku rozpuściłam masło i miód, dodałam plasterki jabłek i na średnim ogniu co jakiś czas mieszając podsmażałam ok 10 minut, pod koniec dodałam cynamon i skórkę z pomarańczy. Dodałam mus ze słoika i podgrzewałam ok 4 minut. Szybko no nie :D
Nr 1:
Foremki wysmaruj masłem, rozwałkowane ciasto francuskie włóż do foremek, przebij widelcem w kilku miejscach, nałóż mus a na wierzchu ułóż plasterki jabłka. Posmaruj roztopionym masłem.
Nr 2:
To samo co w nr 1 tylko po upieczeniu, wierzch posypałam białym cukrem i karmelizowałam za pomocą palnika.
Nr 3:
Nałóż mus do foremek i ułóż paseczki ciasta francuskiego na wzór kratki. Ciasto posmaruj rozbełtanym jajkiem.
szarlotki zapiekałam w piekarniku ok 25 minut w temp 180 stopni.
Ostatnią wersję zjadłam z lodami waniliowymi z prawdziwą wanilią, polecam to połączenie :)
A ponieważ zostało mi troszkę ciasta francuskiego to delikatnie je rozwałkowałam, pokroiłam na paseczki ok 1 cm, posmarowałam jajkiem i posypałam brązowym cukrem. Piekłam ok 18 minut z szarlotkami - proste i pyszne :)
Jakie one muszą być pyszne...! A podane tak osobno, na pewno jeszcze lepsze:) Zaq mną też ostatnio chodzi szarlotka... Myślę, zę niebawem mnie dogoni:) Dobrych snów, Kasiu!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda taka "napuszona" kratka z ciasta francuskiego :) Szarlotka z nią musi być podwójnie smaczna :)
OdpowiedzUsuńlubię takie słodkości w wersji mini. gdzieś nawet mam takie małe foremki, i ciasto francuskie znajdzie się w lodówce. może i ja upiekę?
OdpowiedzUsuńmiłego dnia;)
Jaka piękna! Formy mini bardzo mi odpowiadają. Są takie indywidualne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wow, fantastyczne. A ta wersja z lodami... oj przemawia do mnie :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
takie małe wersje są chyba niebezpieczne, bo można ich więcej zjeść :) przepysznie się prezentują
OdpowiedzUsuńslicznie sie prezentuja!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Wam przypadły do gustu te maleństwa - pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńwersje mini są cudne, apetyczne niezwykle.
OdpowiedzUsuńSą prawie tak smaczne jak sperma mojego męża. Pycha!
OdpowiedzUsuń