2 porcje:
- 4 tortille
- kulka mozzarelli
- 1/2 żółtej papryki
- 1/2 małej puszki kukurydzy
- 1/2 pojedynczej piersi z kury
- 1/2 czerwonej cebuli
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz i 1 lub 1/2 papryczka chilli (ja mam takie maciupkie na 4 cm i dają czadu)
jak zwykłe 1 awokado + sok z 1/2 cytryny + trochę soli i chilli tyle ile się lubi :)
mięsko pokroiłam w malutekie kawałeczki (quessedillas musi być płaskie więc wszystko kroić należy najdrobniej jak się da :)), doprawiłam delikatnie curry, przyprawą do kury, pieprzem, papryczką chilli i solą i na patelnie. Warzywa posiekałam w drobna kosteczkę i gdy mięsko było podsmażone ale niezbyt rumiane przyszedł czas i na nie :> do tego kukurydza i wszystko podsmażałam aby się zeszkliło ale warzywa były dalej chrupkie. Farsz doprawiłam sokiem z cytryny, papryczka sola i pieprzem i zdjęłam z patelni. Na patelnię wylałam 2 krople oliwy i położyłam placek tortilli, nałożyłam równomiernie farsz i pokrojoną w plastry mozzarellę i przykryłam 2 plackiem, smażyłam na wolnym ogniu ok 4 minut. I tu nadchodzi najcięższy moment przewrócenie na drugą stronę. Ostatnio poszło już w miarę ok. Więc skoro mi nie zleciało na podłogę tzn, że Wam wyjdzie :) Podsmażałam z drugiej strony do uzyskania złotego koloru, zsunęłam na talerz, pokroiłam na trójkąty i zjadłam z sosem guacamole. Pycha i bardzo sycące.
Smacznego!
ps. wiem, że 2 białe kleksy nie wyglądają apetycznie ale rozmyśliłam się ze śmietany a żal było mi nie podzielić się z Wami tym przepisem bo naprawdę jest smakowity :)
ooo.. i pyszne guacamole!
OdpowiedzUsuńUwielbiam:)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Kuchnia meksykańska jest fenomenalna.
OdpowiedzUsuń