czwartek, 6 września 2012

włoska pizza z sosem ze świeżych pomidorów

To drugi przepis na pizzę jaki zamieszczam. Ciasto jest zupełnie inne niż poprzednie. Pierwsze też jest cienkie, nie wymaga dużo pracy jest zdecydowanie smaczniejsze niż podawane w licznych pizzeriach gnioty, jednak do nowego dużo mu brakuje :) Nowy spód jest cieniutki, nie wyrasta, jest bardziej suchy i mączny, a jeśli macie kamień do pieczenia to podejrzewam, ze może się stać waszym nr jeden. Ja niestety kamienia nie mam więc nie mogę uzyskać efektu specyficznej chrupkości z jaką spotkać się można w przypadku pizzy z prawdziwego zdarzenia czyli z prawdziwego pieca :)  Jedynym minusem tego ciasta jest długi czas przygotowania, ale co będziecie robić jak już o 16 zrobi się ciemno? Zaproście znajomych, kupcie kilka butelek dobrego czerwonego i zróbcie sobie wspólne gotowanie - starczy dla wszystkich bo z podanego przepisu wyjdzie 5 średnich pizz - dla każdego po jednej i każda z takimi dodatkami jakie lubicie :) Moja pizza to klasyka - włoskie salami, mozzarella, świeża bazylia i pyszny sos pomidorowy!


1.Połącz 2 łyżeczki mąki z 3 łyżkami wody, dosyp drożdże (ja używałam suszonych) i zmieszaj do rozpuszczenia.
2. odstaw w bezwietrzne miejsce. Jeśli po 5 minutach nie pojawiają się bąbelki i piana, oznacza to, że drożdże są martwe i wszystko musisz powtórzyć od początku :(
3. W dużej misce zmieszaj 600 g mąki, mieszankę drożdżową, sól, wodę i oliwę. Możesz mieszać ciasto specjalna końcówką miksera (hakiem) a jeśli nie masz to ćwiczysz mięśnie :D
4. Mieszasz lub miksujesz do momentu aż uzyskasz spójne, gładkie ciasto a następnie wyrabiasz na stolnicy oprószonej mąką ok 5 minut.
5. Przełóż ciasto z powrotem do miski i posmaruj wierzch cienką warstwą oliwy aby nie wyschło. Przykryj ściereczką i odstaw w suche miejsce na ok. 2 godziny lub do momentu aż dwukrotnie zwiększy swoją objętość.
6. Gdy ciasto już urośnie musisz pozbyć się pęcherzyków powietrza, które się w nim zgromadziły czyli ugniatasz ciasto pięścią. Gdy już się wyżyjesz przełóż ciasto na oprószoną mąką stolnicę i podziel na 5 - 6 części.
7. Oprósz ciasto delikatnie mąką i formuł gładkie kulki. pozostaw je przykryte ściereczką na okres od 20 min do 2 godzin.
8. posyp stolnicę mąką, aby ciasto się nie przyklejało, rozpłaszcz jedną kulkę i rozwałkuj ciasto na grubość ok 2 mm pozostawiając mały grzbiet wokół krawędzi.
9. Pieczenie. W bardzo wysokiej temperaturze 220 stopni u mnie,ale pamiętajcie, że co piekarnik to inna historia więc tu już walczycie sami :)

A) mam kamień B) nie mam kamienia

A) gratuluję, prawdopodobnie Twoja pizza spowoduje, że zaatakują Cię sąsiedzi i będą domagali się abyś otworzył/a pierwszą znakomitą pizzerię na osiedlu :D
Jeśli masz kamień ciasto umieść w dobrze natłuszczonej misce, a potem po drugim wyrośnięciu przełóż ciasto  bezpośrednio na nagrzany kamień.  dzięki temu spód będzie chrupiący.
B) nic nie szkodzi Twoja pizza też będzie chrupiącą tylko musisz się uwijać :) rozgrzej mocno  piekarnik i podgrzej w nim blachę do pieczenia z grubym spodem.Wg książkowego przepisu robiąc pizzę należy rozłożyć dodatki na spód pizzy a następnie wsunąć spód na gorącą blachę już w piecu. Jeśli to za trudne można wszystko zrobić na zimnej blasze a potem wsunąć do rozgrzanego pieca z tym, że pizza nie będzie taka chrupka. Ja piekę swoją pizzę na okrągłej formie z dziurkami, nie smaruję jej oliwą, rozgrzewam ją w piekarniku, i następnie zwiększam obroty - wrzucam rozwałkowany spód na gorącą blachę szybko smaruję sosem, posypuje oregano, rozrzucam salami, mozzarellę i pakuję do pieca. I w sumie jest chrupką choć pewnie mogłaby być jeszcze bardziej.  Pieczemy pizzę ok 10 minut.

Sos ze świeżych pomidorów:
1. Pomidory należy sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę.
2. Rozgrzej oliwę chwilę podsmażaj na niej zmiażdżony czosnek -uważaj, żeby się nie spalił!
3. Wrzuć pomidory, przykryj i duś wszystko ok 15 minut, rozgniataj pomidory widelcem w trakcie mieszania.
4. Dopraw sos octem balsamicznym, cukrem i pozostałymi przyprawami, na końcu dodaj świeżą bazylią i odstaw.
Sosem posmaruj spód pizzy, używaj go do podania upieczonej jeśli masz ochotę :) (odpuść sobie ketchup :))

Smacznego!


Przepis na ciasto pochodzi z książki Sophie Braimbridge "Kuchnia włoska. Proste i sprawdzone przepisy". Wyd. Zielona Sowa.

2 komentarze:

  1. U nas pizza domowa gości co drugi dzień na kolację :) Z uporem maniaka do niej wracamy i czasem aż nam głupio, że jeszcze się nie przejedliśmy:) Zacny przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę Wam takiego uporu, i życzę wytrwałości w nieprzejadaniu bo domowa pizza też jest zacna ;)

    OdpowiedzUsuń