Deser składa się z 3 warstw: pokruszone ciasteczka digestive, masa mascarpone zmieszana z lemon curd a na to jagody i już :) słone ciastko + niezbyt słodki krem podrasowany kwaskiem lemon curd i dobra polska jagoda.
krem maskarpone:
- ok 120 ml śmietanki 30%
- 200 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- lemon curd zdobyłam w korzystnej cenie a smakuje dokładnie jak domowe :)
- jagody
- ciasteczka digestive (po 2 na porcję)
Wystarczy ubić śmietaną i połączyć z pozostałymi składnikami kremu, schłodzić w lodówce. Ciasteczka kruszymy na proszek, następnie do kremu dodajemy ok 3 łyżki lemon curd, robimy kilka ósemek, fajnie spotkać wyrazistą wstęgę cytrynowego smaku, nie warto mieszać dokładnie. Na koniec jagody i to wszystko. Smacznego!
Z połączenia mascarpone i jagód musiało wyjść istne cudo! Miałam twarde postanowienie diety, ale jak widzę takie pyszności... :P
OdpowiedzUsuńwięcej jagód, troszkę mniej serka i śmiało można jeść na diecie :D a jak do tego dorzucisz 20 minut biegania to bez żadnych wyrzutów sumienia... może 2 porcje ;)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wybrnęłaś z niepowodzenia kuchennego :-) Deser kusi, oj kusi :-) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńKasiu dziękujemy za komentarz(komentarze:D). Będziemy zaglądać, bo ciekawie tu u Ciebie i z pewnością znajdziemy inspiracje:)
OdpowiedzUsuńNie ma tego złego... ;)
OdpowiedzUsuńAle tarta i tak potem powstała? :)
z troszkę innych składników ale powstała ;)
OdpowiedzUsuń