2-3 porcje zupy z pieczonych batatów:
- 2 bataty
- ząbek czosnku
- kawałek imbiru
- szalotka
- szczypta krążków chilli :)
- sól morska, pieprz maltretowany w moździerzu
- bulion warzywny (ok 0,7 l)
- opcjonalnie śmietana
bataty pokroiłam w skórkach na grube plastry, skropiłam oliwa i piekłam w temp 200 stopni do miękkości, przestudzone obrałam ze skórek i zmiksowałam. Pozostałe warzywa posiekałam, podsmażyłam na oliwie i dodałam do pure batatowego, dalej miksując. Pure zmieszałam z bulionem i gotowałam jeszcze ok 5 minut. Doprawiłam solą pieprzem, chilli i odrobiną oregano. Na koniec kleks śmietany i ju :)
pyszna, słodka, kremowa i dobra na taką dziwaczną pogodę - jak słoneczko!
Piękna zupa!
OdpowiedzUsuńDobrze,że znalazłaś czas na ten wpis.
Dobrego dnia.
no a te batony to jakie mają być ?
OdpowiedzUsuńWlasnie jestem po degustacji tej zupki jest przepyszna nawet w taki słoneczny dzień jak dzisiaj:)
OdpowiedzUsuń