Zielono mi - szmaragdowo - zielonoo miiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii! chyba się powtarzam z takim tekstem ale cóż poradzę, że tak mi właśnie zielono jest :) Pewnie nie tylko mi, to wiosenne powietrze działa na mnie dziwnie odurzająco... trochę rozleniwiająco, trochę ogłupiająco bo nie wiem co mam ze sobą zrobić... A jak działa na Was - co się z Wami dzieje - męczy Was przesilenie czy może dodaje energii?
Skoro wiosna za oknem to nie ma co przez nie wyglądać, trzeba iść na spacer i upajać się tlenem ale nie na głodnego - wcześniej coś szybkiego i zielonego, bo trawniki jeszcze trochę brzydkie...
- porcja makaronu szpinakowego eko ;) spagetti
- 1 łyżka pesto z rukoli z dodatkiem bazylii
- 1 łyżka śmietany 18%
- 3 łyżki parmezanu
- 1 łyżka pinioli
- oliwa z oliwek
- świeżo mielony pieprz
- sól
- garść listków bazylii
- 2 ząbki czosnku
Makaron ugotować. W między czasie na oliwie podsmażyć czosnek, dodać pesto, śmietanę, ser, utarte listki bazylii z pieprzem, solą i oliwą (takie szybkie pesto dla wzmocnienia aromatu), wrzucić do tego makaron zamieszać i posypać podprażonymi piniolami (które są przepyszne po tym zabiegu mmmm!!!!). I już! :)
Bardzo... uspokajające :D danie.
OdpowiedzUsuńŚwietne!
smaczne danie:) i ten kolorek jest cudny:)
OdpowiedzUsuńPięknie wiosennie i zielono - ja się z wiosny cieszę i wreszcie mam więcej energii:)a pesto uwielbiam i muszę kiedyś zrobić z rukoli, bo jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńfantastycznie wygląda aż zgłodnialam :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam nadmiar energii tylko nie ma jej totalnie jak spożytkować - najchętniej bym wyciągnęła rower, a nauki mam POTĄD .
OdpowiedzUsuńA takie spaghetti w dodatku z orzeszkami pinii to bym wciągnęła bardzo chętnie w jakiejś przerwie :D
Piekne. Zielone. Wiosenne. A do tego proste jak wektor. Bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńalez to wygląda.. cudnie!
OdpowiedzUsuńWow, zielono mi! i zdrowo i gustownie;-)
OdpowiedzUsuńUroczo siętaki zielony makaron prezentuje. Sama często sięgam po zielony, choc mó jest z dodatkim pietruszki lub po czerwony :).
OdpowiedzUsuńWygląda to cudownie. Muszę zainwestować w szpinak i do dzieła.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że przypadł do gustu ;)
OdpowiedzUsuńArven - doskonale Cie rozumiem, moja sesja jeszcze trwa a rower czeka w garażu :(