Uwielbiam to danie. Zawsze kojarzy mi się z latem kiedy cukini jest zawsze pod dostatkiem i trzeba było wymyślać dania, które za jednym zamachem pozwolą zużyć kilka z nich, żeby się nie zmarnowały. Uwielbiam to warzywo jest tak bardzo delikatne i subtelne w smaku. W połączeniu z ziołami i czosnkiem jest mistrzostwem. Lubie wersję bezmięsną ale żeby zachęcić Swego NARZECZONEGO ( ;)) do jedzenia warzyw dodaje podsmażone kabanosy. Czasami tak jak to w oryginalnym ratatuj dodaję bakłażany, tym razem nie miałam ale to mi w ogóle nie przeszkadzało. Danie można zrobić w wersji delikatnej i ziołowej albo nieco ostrzejsze, wystarczy dodać małą ostrą papryczkę. Ratatuj zazwyczaj podaję z grzankami czosnkowymi tym razem zjadłam z razowym chlebkiem.
4-5 porcji:
- 2 spore cukinie (u mnie zielona i żółta)
- 2 czerwone papryki
- 1 żółta papryka
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- puszka pomidorów pelati bez skórek
- 10-15 małych pieczarek
- 6 gałązek bazylii
- 10 ziarenek pieprzu
- ostra papryczka
- liść laurowy
- spora szczypta suszonych ziół prowansalskich
- sól morska
- oliwa z oliwek
- 3 kabanosy
warzywa pokrój. Cukinię wzdłuż na pół i jeszcze raz na pół jeżeli środek jest gąbczasty a cukinia niezbyt młoda wytnij go i pokrój cukinię na 1 cm plastry. Cukinię pokrój w paski, cebulę w piórka, mniejsze pieczarki na pół resztę na 3 lub 4 a czosnek drobno posiekaj. W dużym garnku rozgrzej oliwę i zeszklij czosnek z cebulą, dodaj warzywa chwilę podsmażaj a kiedy puszczą sok zmniejsz ogień i powoli duś razem ze zmiksowanymi pomidorami i przyprawami do uzyskania ulubionej dla Ciebie konsystencji. Ja lubię kiedy warzywa są miękkie ale jeszcze nie rozpadają się i kiedy otula je niewielka ilość sosu. Jeżeli chcesz mieć bardziej treściwe danie możesz dodać podsmażony boczek, kiełbasę czy kabanosy tak jak w moim przypadku. 3 kabanosy pokroiłam w 1 cm krążki, podsmażyłam na patelni bez dodatku tłuszczu i dodałam do warzyw. To wszystko. Grzanki czosnkowe super wyjdą z bagietki lub ciabatty. Rumienię pieczywo w piekarniku i rozcieram na nim czosnek pycha!
właśnie takie coś bym zjadła;D danie zastanawia mnie od czasu obejrzenia bajki o tym samym tytule, która teraz jest jedną z moich ulubionych, jak nie ulubioną;D
OdpowiedzUsuńpyszna ta warzywna micha :)
OdpowiedzUsuńzrobię sobie taką michę na obiad
OdpowiedzUsuńLubię ratatuj. Dodaję jeszcze bakłażana, czasem piekę- wariacji na temat tego dania wiele- a zawsze smakuje;) i czaruje kolorami.
OdpowiedzUsuńzapraszam do konkursu:
http://filozofiasmaku.blogspot.com/2010/07/wielkie-chrupanie-zapraszam-do-konkursu.html
Powiem krótko: mniam :)
OdpowiedzUsuń