Taka zwyczajna, uwodzi swą prostotą. Kusi przy wiosennych promieniach słońca i ciepłym wietrze. Każdy z nas ma ochotę na coś w tym stylu. Tym bardziej jeżeli przywołuje zapach i smak sprzed wielu lat, gdy przypomina nam jakieś miejsce. Mi kojarzy się z wakacjami na wsi. Ogromny gar kapusty ląduje na studni pod jabłonią, do tego pajda chleba z wielkiego okrągłego bochenka to smak, który sprawdza się idealnie w upalne dni.
składniki na 4 porcje:
- mała główka młodej kapusty
- połowa opakowania włoszczyzny ( z braku laku okazało się, że moja marchewka i pietruszka puściły brzydkie kwiatki :/ )
- 1/2 kostki rosołowej warzywnej
- 7 ziarenek pieprzu
- 2 liście laurowe
- 2 ziela angielskie
- boczek (wg upodobań)
- biała część małego pora (pokrojona w pół talarki)
- 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki mąki
- 1/4 szklanki zimnej wody
- 3 listki bazylii
Kapustkę poszatkuj, wrzuć do garnka zalej wodą...tak aby kapusta wystawała ok 2 cm ponad poziom wody. Gotuj ok 5 min, wrzuć pora, włoszczyznę, pieprz i zioła. Gotuj bez przykrycia aż warzywa będą miękkie, dodaj kostkę rosołową, dopraw solą morską i przecierem pomidorowym. Boczek pokrój w cieniutkie paseczki, podsmaż i dorzuć do kapusty. Jeżeli lubisz aby kapusta była gęstsza wlej mniej wody albo zagęść mąką (tak jak w moim wydaniu). 2 łyżki mąki rozmieszaj z 1/4 szklanki zimnej wody i wlej do kapusty, mieszaj i gotuj ok 5 minut.
młoda kapusta koniecznie z dużą ilością koperku. z kromką chleba. też tak lubię.
OdpowiedzUsuńa właśnie dzisiaj taką jadłam :) pyszności!
OdpowiedzUsuń