Jak święta to jajo. Choć taka pasta na stół świąteczny chyba się nie nadaje...chociaż może... natomiast na co dzień nadaje się na pewno. Tą pastą zajadamy się tak, że uszy się trzęsą :) Jest bardzo prosta w wykonaniu, pożywna, tania... zawsze są składniki. Można dodaj do niej cebulę a można szczypiorek a można też jedno i drugie. Dziś dodałam szczypiorek.
- 5 jajek
- pęczek szczypioru
- majonez...3 łyżki? (tyle żeby nie była sucha i za bardzo ciapkowata :))
- sól i pieprz
Ugotuj jajka na twardo, pokrój i pognieć np. widelcem. pokrój szczypiorek, dodaj sól, pieprz i majonez wszystko wymieszaj i gotowe :) Na kromeczkę i szamamy. Smak!
No i wesołych, słonecznych i bardzo radosnych Świąt życzę wszystkim, którzy oglądają te jajka :)
Pozdrawiam!
tym przepisem dołączam się do akcji:
Proste, ale jakie dobre... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja też ją uwielbiam i... zaraz sobie zrobię! Z odrobiną musztardy. Bardzo dobry przepis na czas przedświąteczny.
OdpowiedzUsuńRadosnych świąt!
my robimy podobną, tylko że zamiast majonezu dodajemy serek topiony, lepiej się smaruje wtedy :)
OdpowiedzUsuńi ja lubię się zajadac jajeczną pasta
OdpowiedzUsuńkoniecznie ze szczypiorkiem :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńtakie proste a takie dobre...:)
OdpowiedzUsuńCieplutkich Świąt...:)